niedziela, 29 listopada 2020

O muzyce na chwałę Boga

 


W średniowiecznej Europie muzykę komponowano głównie ku chwale Boga i wykorzystywano do celów liturgicznych. Z polecenia papieża Grzegorza I Wielkiego, którego pontyfikat przypadł na lata 590—604, dokonano wyboru pieśni i melodii Kościoła rzymskokatolickiego, obowiązujących przez cały rok liturgiczny. Jednogłosowy śpiew wykonywany podczas nabożeństw został nazwany od imienia papieża chorałem gregoriańskim.


Chorał gregoriański


Kościół dbał o to, aby muzyka pisana dla Boga była doskonała. Melodie oparte na skalach kościelnych brzmiały surowo i ascetycznie, a jednogłosowy śpiew wykonywany a cappella (bez towarzyszenia instrumentów) podkreślał jedność wiernych z Bogiem i wprowadzał uroczysty nastrój.


Średniowieczny zapis chorału gregoriańskiego

W Polsce śpiew chorałowy pojawił się wraz z przyjęciem chrześcijaństwa i najlepiej rozwijał się w klasztorach. Z czasem utalentowani muzycznie zakonnicy zaczęli odchodzić od ustalonych zasad i zmieniali melodie chorałowe, wprowadzając do nich kolejne głosy. Wielogłosowy śpiew miał swoich zwolenników, ale też i przeciwników, którzy uważali, że prowadzenie kilku głosów utrudnia zrozumienie tekstu chorału i zatraca jego wyrazistość.


Do najstarszych i najcenniejszych zabytków muzyki polskiego średniowiecza należy Bogurodzica. To jednogłosowa pieśń z tekstem w języku polskim, posiadająca cechy średniowiecznego chorału.

 

Anonim - Bogurodzica


Bogurodzica Dziewica, Bogiem sławiena Maryja!

U Twego Syna, Gospodzina, Matko zwolena, Maryja!

Zyszczy nam, spuści nam. Kyrie eleison.

Twego dziela Krzciciela, Bożycze, usłysz głosy,

napeń myśli człowiecze. Słysz modlitwę, jąż nosimy,

a dać raczy, jegoż prosimy: a na świecie zbożny pobyt,

po Żywocie rajski przebyt. Kyrie eleison.


Nieznane jest pochodzenie pieśni ani nazwiska jej twórców. Pierwsze zapiski utworu pochodzą z początków XV wieku, prawdopodobnie jednak dwie pierwsze zwrotki napisane były w końcu XIII wieku. Bogurodzica jest pieśnią religijną o modlitewno-dziękczynnym charakterze. Początkowo związana była z mszą i procesją, ale wkrótce stała się pieśnią rycerską. W kronikach Jana Długosza można odnaleźć zapiski mówiące o tym, że Bogurodzicę śpiewało rycerstwo polskie w 1410 roku pod Grunwaldem przed rozpoczęciem bitwy z krzyżakami. Polski historyk nazwał Bogurodzicę carmen patrium — pieśnią ojców, gdyż towarzyszyła ważnym wydarzeniom w historii Polski.


Jan Matejko, Bitwa pod Grunwaldem

Cennym zabytkiem średniowiecznym jest pieśń religijna Gaude Mater Polonia (Raduj się, Matko Polsko). Jej autorstwo przypisuje się księdzu i zakonnikowi Wincentemu z Kielczy (urodzony około 1200 roku), który był pierwszym znanym z imienia kompozytorem polskim. Swoją treścią pieśń nawiązuje do kultu Stanisława, biskupa krakowskiego, straconego z polecenia króla Bolesława Śmiałego. Pieśń za czasów panowania władcy polskiego stała się hymnem królewskim. W XVIII wieku utwór opracowany został na głosy chóralne prawdopodobnie przez Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego. W tej wersji jest wykonywany do dziś przy różnych uroczystościach.


Wincenty z Kielczy - Gaude Mater Polonia


W zamkach królewskich i średniowiecznych dworach możnowładców rozwijała  się kultura rycerska. We Francji dworscy pieśniarze, zwani trubadurami, śpiewali liryczne pieśni, najczęściej własnego autorstwa, wielbiąc nimi wybranki swego serca. Polsce muzykę świecką popularyzowali wędrowni grajkowie, akrobaci i wesołkowie, zwani rybałtami. Występowali oni na miejskich placach i jarmarkach, zabawiając uliczną gawiedź popisami cyrkowymi i wesołą, taneczną muzyką.

 

Z zabytków muzyki świeckiej zachowała się pieśń żaków krakowskich z XV wieku Breve regnum (Krótkie panowanie), śpiewana w języku łacińskim w czasie juwenaliów (Święta studentów). Opowiada o wyborze króla Żaków i ośmiodniowych zabawach na ulicach miasta.


Średniowieczni trubadurzy

Breve regnum

Ciekawe!

W średniowieczu śpiewy liturgiczne Kościoła rzymskokatolickiego zapisywano neumami (z j. greckiego ruch albo znak). Początkowo neumy oddawały system ruchów rąk przy kierowaniu śpiewem. Kiedy włoski teoretyk muzyki Guido z Arezzo [czyt. głido z arecco] wprowadzi do notacji muzycznej linie i klucze, można było określić wysokość dźwięków.


poniedziałek, 16 listopada 2020

Historia wpisana w żołnierską pieśń

 Pieśni żołnierskie, tworzone często pod wpływem wielkich wydarzeń dziejowych, zajmują w naszej historii szczególne miejsce. Powstawały one na drodze Polaków do wolności, w wojskowym marszu, na polu bitewnym czy w czasie postoju żołnierzy na leśnej polanie przy ognisku. Pieśni dokumentowały klimat ówczesnych wydarzeń, zmagania powstańczych walk, bohaterstwo żołnierzy, dodawały wiary i otuchy walczącym. Część z nich przetrwała zawieruchy wojenne i śpiewana jest do dziś w czasie różnych uroczystości. Pamiętajmy, że pieśni te stanowią ważną część skarbnicy narodowej i naszym obowiązkiem jest chronić je od zapomnienia.

Wojciech Kossak Bitwa pod Olszynką Grochowską

Najważniejszą pieśnią dla każdego Polaka jest Mazurek Dąbrowskiego. Utwór, autorstwa Józefa Wybickiego, we Włoszech w 1797 roku, dla uświetnienia wymarszu polskich legionistów z włoskiego miasteczka Reggio Emilia [czyt. redżio] i nosił pierwotnie tytuł Pieśń Legionów we Włoszech. Pieśń, owacyjnie przyjęta przez walczących żołnierzy, stała się wezwaniem do narodowego czynu i walki z zaborcami, pokrzepiała serca i dawała nadzieję. Towarzyszyła Polakom na drodze do wolności w ważnych momentach historycznych. W 1927 roku Mazurek Dąbrowskiego oficjalnie został uznany za hymn państwowy Rzeczypospolitej Polskiej.


Mazurek Dąbrowskiego

1.Jeszcze Polska nie zginęła,

Kiedy my żyjemy.

Co nam obca przemoc wzięła

Szablą odbierzemy.

 

Marsz, marsz, Dąbrowski,

Z ziemi włoskiej do Polski!

Za twoim przewodem

Złączym się z narodem.

 

2.Przejdziem Wsłę, przejdziem Wartę,

Będziem Polakami,

Dał nam przykład Bonaparte,

Jak zwyciężać mamy.

 

3.Jak Czarniecki do Poznania

Po szwedzkim zaborze,

Dla ojczyzny ratowania

Wrócim się przez morze.

 

4.Już tam ojciec do swej Basi

Mówi zapłakany:

„Słuchaj jeno, pono nasi

Biją w tarabany"





Rękopis Roty



Obok hymnu narodowego, Rota należy do pieśni, które w szczególny sposób jednoczą naród i wyrażają patriotyczne uczucia społeczeństwa polskiego. Tekst autorstwa poetki Marii Konopnickiej jest protestem przeciwko germanizacyjnej polityce zaborcy. Bezpośrednim powodem jego napisania były represje stosowane przez władze pruskie wobec polskich dzieci we Wrześni. Muzykę do wiersza ułożył Feliks Nowowiejski, kompozytor, organista i dyrygent. Pierwsze, publiczne wykonanie utworu odbyło się w Krakowie w czasie uroczystych obchodów 500-lecia bitwy pod Grunwaldem. Największą popularnością pieśń ta cieszyła się w okresie I wojny Światowej.



Rota

 1.Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,

nic damy pogrześć mowy!

Polski my naród, polski lud,

królewski szczep Piastowy.

Nie damy, by nas zgnębił wróg

Tak nam dopomóż Bóg!

Tak nam dopomóż Bóg!

 

2.Do krwi ostatniej kropli z żył,

bronić będziemy ducha,

aż się rozpadnie w proch i w pył

krzyżacka zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg.

Tak nam dopomóż Bóg!

Tak nam dopomóż Bóg!

 

3.Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz,

ni dzieci nam germanił,

orężny wstanie hufiec nasz,

duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem gdy zabrzmi złoty róg

Tak nam dopomóż Bóg!

Tak nam dopomóż Bóg!





Piechota to utwór znany też pod tytułem Maszerują strzelcy. Jest to popularna pieśń piechoty polskiej, formacji wojskowej, która w czasie I wojny światowej odegrała szczególne znaczenie w walce o wolność. Melodię utrzymaną w marszowym rytmie i tekst opowiadający o żołnierskiej codzienności napisał Leon Łuskino oficer Legionów Polskich, dowódca 291 pułku piechoty, literat i kompozytor. Pieśń zyskała też dużą sławę w czasie II wojny światowej i doczekała się wielu wersji tekstowych.

Piechota

1.Nie noszą lampasów, lecz szary ich strój,

nie noszą ni srebra, ni złota,

lecz w pierwszym szeregu podąża na bój ,

piechota, ta szara piechota.

 

Maszerują strzelcy, maszerują,

karabiny błyszczą, szary strój,

a przed nimi drzewa salutują,

bo za naszą Polskę idą w bój!

 

2.Idą, a w słońcu kołysze się stal,

dziewczęta zerkają zza płota,

a oczy ich dumnie utkwione są w dal,

piechota, ta szara piechota.

 

3.Nie grają im surmy, nie huczy im róg,

a śmierć im pod stopy się miota,

lecz w pierwszym szeregu podąża na bój

piechota, ta szara piechota.





Pierwsza Brygada to najsłynniejsza pieśń Legionów Polskich utworzonych przez Józefa Piłsudskiego. Autorami tekstu do rosyjskiego marsza wojskowego byli dwaj legioniści — Tadeusz Biernacki i Andrzej Tadeusz Hałaciński. Podczas Zjazdu Legionistów w Lublinie (10.08.1924 r.) Marszałek zwrócił się do autorów Pierwszej Brygady tymi słowami: Dziękuję Panom za najdumniejszą pieśń, jaką kiedykolwiek Polska słyszała, następnie nadał utworowi rangę hymnu legionowego Wojska Polskiego. Wiele lat później, w 2007 roku, Minister Obrony Narodowej swoim postanowieniem uznał Pierwszą Brygadę za Pieśń Reprezentacyjną Wojska Polskiego.

Pierwsza Brygada

1.Legiony to żołnierska nuta,

Legiony to straceńców los.

Legiony to żołnierska buta,

Legiony to ofiarny stos.

 

My, Pierwsza Brygada,

strzelecka gromada,

na stos rzuciliśmy nasz życia los,

na stos, na stos.

 

2.O, ile mąk, ile cierpienia,

o, ile krwi, wylanych łez,

pomimo to nie ma zwątpienia,

dodawał sił wędrówki kres.

 

3.Potrafim dziś dla potomności

ostatki swych poświęcić dni,

wśród fałszów siać siew szlachetności,

miazgą swych ciał, żarem swej krwi.

poniedziałek, 2 listopada 2020

Świat fantazji i magii w muzyce

 Utwory wielu kompozytorów przenoszą słuchaczy w niezwykły fantastyczny świat, pełen tajemniczości i magii. Jeśli ktoś nie boi się czaru piekielnych mocy koniecznie powinien wysłuchać utworu or­kiestrowego Noc na Łysej Górze Modesta Musorgskiego - wybitnego rosyjskiego kompozytora XIX wieku. Artysta namalował dźwiękami fantastyczny obrazek sabatu czarownic na szczycie góry. W pierwszej części utworu brzmieniem instrumentów orkiestrowych wywołał nastrój tajemniczości i grozy. Wśród zgiełku nadnaturalnych głosów zaczynają przybywać na szczyt Łysej Góry czarownice i diabły aby ucztować przy blasku księżyca. Wkrótce zjawia się też Lucyfer, którego przybycie obwieszczają fanfary trąbek. Uczta i piekielna zabawa trwa do momentu bicia dzwonu z wiejskiego kościółka. Zbliża się świt, który wkrótce przepędzi wszystkie piekielne duchy cienmości. Znika też nastrój niepokoju i strachu, ciepłym brzmieniem klarnetu kompozytor maluje wschód słońca.




Ekscytującym muzycznym obrazem, w którym dominują nie­ziemskie moce i czary jest utwór Paula Dukasa [czyt. pola dikasa]  Uczeń czarnoksiężnika Inspiracją do powstania tego dzieła była ballada pod takim samym tytułem niemieckiego poety Johanna Wolfganga Goethego [czyt. getego]. Tekst literacki opowiada o młodym uczniu czarnoksiężnika, który pod nieobecność swojego mistrza zaklęciem rozkazał miotle nosić ze studni wodę do kąpieli. Miotła posłusznie wykonywała zadanie, ale wkrótce wody było już tak dużo, że zaczęła zalewać izbę. Chłopiec nie potrafił cofnąć zaklęcia, więc w panice rozłupał toporem miotłę na pół. Niestety okazało się, że teraz każda część przynosiła wodę w wiadrze. Przerażony sytuacją młody adept wezwał na pomoc czarnoksiężnika, który wybawił chłopca z opresji i uratował dom przed całkowitym zalaniem.




Maurice Ravel [czyt. moris rawel], francuski kompozytor i pianista, w swojej operze Dziecko i czary wprowadza słuchaczy w świat dziecięcej fantazji. Opera opowiada o rozkapryszonym chłopcu, który pozostawiony sam w pokoju wyładowuje złość na otaczających go przedmiotach. Dziecko wyrywa strony książki, tłucze porcelanę, kopie meble, znęca się nad kotem i oswojoną wiewiórką, wznieca ogień zapałkami. W pewnym momencie poszkodowane przedmioty ożywają, przybierają gigantyczne rozmiary i udzielają reprymendy złośnikowi. Przestraszony chłopiec ucieka i trafia do ogrodu, w którym żyją zwierzęta mówiące ludzkim głosem. Przysłuchując się ich rozmowom i obserwując otaczający świat, zaczyna rozumieć niestosowność swojego zachowania. Chłopiec stara się zyskać sympatię i zaufanie mieszkańców niezwykłego ogrodu. Udaje mu się to, gdy udziela pomocy zranionej wiewiórce. Zwierzęta, widząc przemianę w zachowaniu chłopca, pomagają mu wrócić do domu. Dziecko i czary to wspaniała opera. Kompozytor, jak prawdziwy czarodziej dźwięków, ożywił swoją muzyką przedmioty rośliny i zwierzęta oraz wyczarował nastrojem fantastyczny, baśniowy świat.